A co tam u Ciebie, moje makijażowe guru?
Jak noga?
Dziękuję,
Emilko
Aż rosnę w oczach czytając tak miłe słowa
Ja też wiem, że uda mi się to co sobie zaplanowałam, tylko najwyżej z małym opóźnieniem. Ale magistrem z rachunkowości będę się kiedyś tytułować i koniec kropka
Na przyszłość będę jednak mądrzejsza i nie będę słuchać nikogo, kto będzie twierdził, że "tam na pewno nie ma egzaminów, to tylko zapis na stronie dla formalności" tylko złożę papiery na uczelnię, gdzie kandydaci przyjmowani są ze względu na średnią, bo tą akurat miałam niezłą.
Ktoś ma ochotę na kawkę? Akurat robię i chętnie się podzielę
Od wczoraj siedzę i zastanawiam się jak upchnąć w jednym tygodniu:
- studia zaoczne (zajęcia w piątki, soboty i niedziele): wciąż nie opuszcza mnie nadzieja, że się dostanę; widocznie jestem niepoprawną optymistką
- zajęcia z angielskiego
- zajęcia z hiszpańskiego
- zajęcia z tańca erotycznego/ tańca brzucha
- siłownię/ fitness
tak, żeby zostały mi jeszcze jakieś wolne popołudnia na spotkania ze znajomymi i rodziną czy zwyczajne poleniuchowanie przy dobrym filmie/ książce?
Eeee... Gdzie można złożyć podanie o wydłużenie doby...?