Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jesteśmy dumne że NIE FARBUJEMY włosów!! Naturalne najlepsze! - Offtopowo
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-14, 10:05   #684
Celia12
Raczkowanie
 
Avatar Celia12
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 33
Dot.: Jesteśmy dumne że NIE FARBUJEMY włosów!! Naturalne najlepsze! - Offtopowo

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
U mnie tylko suszarka, inaczej przyklap. Nigdy nie idę spać z mokrymi. Moje są zdrowe, nie łamią się, błyszczą, są fajne, ale lubią się spuszyć.
Bez suszarki przyklap
Hej! Powracam po urlopie!
Mi z suszarka jeszcze gorzej, chyba wina fizyki a dokładniej: elektryzują się i mam korone jak król lew. Fryzjerka mi zawsze prostuje na szczotce i wyglądaja nieziemsko-zupełnie inna ja. Ale co począć, skoro sama ni eumiem i się raczej nie nauczę układać na szczotce? Kiedyś za młodu prostowałam często, ale niewiele to pomagało, bo przy nasadzie zawsze sterczą te nowe rosnące kosmyki. Naukowcy powinni zdecydowanie zająć się skutecznym sposobem na puszące się włosy

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Cytat:
Napisane przez bisiaczek888 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Ja również nie farbuję włosów... już od 2011 roku chyba. Na swojej głowie miałam ciemny brąz, rudość, miodowe blondy, mleczną czekoladę... różności, bo oczywiście się nigdy nie mogłam pogodzić ze swoim kolorem włosów - ni to brąz ni to ciemny blond. Sama nie wiem co to. W dodatku uwielbia blaknąć na słońcu, co zobaczycie na fotkach - połowa włosów jest w innym kolorze.
Szczerze mówiąc, myślałam, że odstawienie farb pomoże, ale z włosami jest słabo. Nadal są suche, puszą się, a staram się je olejować i zasadniczo dbam o nie. Na domiar złego mam łojotok, a długość, jak widać na załączonych obrazkach, jest suchutka jak siano (pewnie dlatego, że mam tendencje do falowania, ale do tego trzeba mieć pocieniowane włosy, a trochę mi ich szkoda cieniować). A do tego wszystkiego potwornie zaczęły mi wyłazić (pasmami!) Mam trochę łysawy przedziałek i jestem nieszczęśliwa z tego powodu (stosowałam loxon - pomogło, ale po odstawieniu włosy lecą dalej, straciłam już chyba połowę i się czuję łysawa, chociaż aż tak chyba tego nie widać). Nie wiem czy to dobry wątek na te moje żale (nie bijcie jakby co)... ale w każdym razie jestem dumna chociaż z tego, że doszłam do naturalnego koloru, chociaż miewam chwile załamania i chcę się ufarbować, bo jest on dość pospolity i niewyraźny... ale staram się trzymać!
Wrzucam fotki z czasów kiedy się bawiłam z żelami i ugniataniem i fotki kiedy dałam sobie z tym spokój i obcięłam włosy na prosto (czyli to co mam teraz).
I sorki za brudne lustro i słabą jakość zdjęć

Super wyglądały te fale! Ale teraz też nie jest źle. Z kolorem przesadzasz, mi wydaje isę bardzo ładny. Możesz go ożywić refleksami (bez wpływu na naturalny kolor, a dodadzą blasku) no i na zdjęciach faktycznie nie widać, że masz rzadkie włosy, a wręcz przeciwnie - wyglądają na gęste
__________________
I love high heels, but I'm not sure if they love me

wizaż czas start


wizaz.pl, NIE wizaż.pl (chyba, że chcecie porno )
Celia12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując