2006-04-16, 18:19
|
#9
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Kuracje kwasowo-retinoidowe: opisy doświadczeń na własnej skórze!
Jako użytkowniczka filtrów, dwóch rodzajów kwasów [AHA i BHA] oraz retinaldehydu w stezeniu 0,1% czuję się zobowiązana do zameldowania w wątku.
Póki co, największa nauka płynąca dla mnie ze stosowania kwasów i retonoidów to to, że INDYWIDUALNOŚĆ naszej skóry ma tu najwieększe znaczenie. Nie dawno miałam ciężkiego doła z racji "nic mi się nie łuszczy", a za tym idące pytania "czy to na mnie działa?". Ale dzięki Sandiji i Alchemiczce już mi przeszło i po prostu akceptuję fakt, że "ten typ tak ma" .
Póki co zastanawiam się jak poprowadzić kurację kwasami w lecie oraz będę szukała czegoś [chyba?] mocniejszego na jesien.
A propos retinodiow...nie dalje jak wczoraj spotkałam moją licealna koleżankę, która okazała się światłą jeśli chodzi o pielęgnacje retinoidami. Wspomniałąm jej, że miałabym ochotę przejść na retinA na jesien, na co ona zareagowała ostrym sprzeciwem - twierdzi że retin A "spalił jej skóre", hmmmm, chyba jednak coś było nie tak z jej pielęgnacją. szkoda ze nie zapytałam czy stosowała..drobiazg....FI LTRY???
|
|
|