[basiao84]

Napisane przez Corii

A nie wywnioskowałam z poprzedniego posta, ze to Twoja szefowa domagała sie wczesniejszych wizyt

Fakt, dawno. Czas leci jak wózki na rally

Masz grubsza skórę widocznie. Jasna, niekoniecznie znaczy cienka Ja za to nie od dzisia wrażliwą mam Z drugiej strony odporna na ból
Mnie skóra swędziała jak diabli pod pachami po dwóch pierwszych sesjach, potem przeszło

Ja się tam wybieram na sam koneic stycznia z łydkami. I albo to będzie ostatni zabieg, albo wróce raz jeszcze ale na koniec marca/pocztake kweitnia. I chce ten wasik załatwić, ale przez to poparzenie na ciele to boję sie już teraz twarz dac pod laser. Bo jak poparzy, to już nie będzie wesoło ani trochę

No z twarzą nie ma żartów ☺
Ale nie sądzę, żeby ten fragment ciała robiony był na wyższych mocach - raczej ostrożnie. Zresztą, twarzy nie schowasz, nie wyobrazam sobie po zabiegu mieć strupki! Mogę schować nogi, bikini, co tam jeszcze na ciele robię, ale twarzy - nie !

Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka