Makijaż w upalne dni
Własnie wróciłam ze sklepu - cała mokra, na twarzy podkład się "zwarzył" i spływa No niestety nie jestem właścicielką buzi na pokaz i podkład to mój odwieczny przymus
Najgorsze jest to, że zapowiadają większe upały a ja w sobote ide na wesele... i to na godzine 12 !!! Poprostu nie wyobrażam sobie tego ciągłe bieganie do łazienki żeby się nie świecić jak żarówka co gorsza podkład na pewno zacznie sobie spływać uwidaczniając moje chrostki i plamy po trądziku buuu POMÓŻCIE!!!
Jak sobie dajecie rade w takie dni kiedy bez makijażu ani rusz. Na dodatek mam cere mieszano tłustą może znacie jakieś domowe sposoby (po skrobi ziemniaczanej świeci mi się nos nie wiem co źle robię)
P.S. Sala nieklimatyzowana od kamery będę chyba uciekała...
Edytowane przez Rossi
Czas edycji: 2005-07-28 o 11:58
Powód: dopisek
|