[irsin]

Napisane przez Budyniek

ANR jest z tego co pamietam bardziej liftingujące, a ja chce zlikwidowac paskudnie widoczne pory.

wczorajszy wieczor wygladal tak:
*zmycie makijazu przy pomocy wody i żelu intymnego
*mleczko do demakijazu ziaja- uzywane samo do demakijazu powoduje u mnie mega lzawienie, mozecie mi polecic cos do demakijazu ale raczej z nizszej polki- nie zalezy mi na tym jakos tak bardzo bardzo?
*mydelko z woda clinique ladne uczucie odswiezenia, jakby sciagniecia twarzy, takiej czystosci, przez jakies mentole najpewniej
*płyn złuszczajacy clinique pieklo troszke i szczypalo, pojechalam mocniej okolice nosa i brody
*żel nawilzajacy cliniquemile, lekkie, bez wiekszych wrazen
*idealistw dotyku na buzi podobny do silikonowej bazy sepho
*kremik nawilzajacy clinique z 3 steps. tu juz mi sie zaczynalo wszystko rolowac na buzi

taka kolejnosc polecila mi kobietka w sepho, zobaczymy jak zadziala. boję się ze przez stosowanie innych kremow sam idealist nie dotrze jakby do skory tak jak powinien. rano zrobilam to samo oprocz kremu ostatniego, bo makijaz by mi płatami schodzil.

watpliwosci mam takie- boję się ze idealist to tak naprawde same silikony, ktore bardziej się osadzą w porach i dlatego będą płytsze. a na dluzsza metę zapcha i po wymyciu ze tak powiem bedzie dokladnie to samo.

moze to zludzenie-nawet na pewno- ale ladniej jakby wygladam, tak świeżej, mniej syfnie jak ja nazywam taka zmeczona skore z grudkami.

narazie to tyle, zobaczymy co dalej.
cos byście zmienily w tej kolejnosci? musze jeszcze wytestowac aquasource do konca, moze efekt nie spektakularny, ale moze z czasem cos da. wiec mam mętlik straszny w glowie jak to poukladac :/

zmywasz twarz zelem do higieny intymnej?