[L_V]

Och! W koncu wątek o moim ukochanym filtrze. Czuje sie z tą miłoscią trochę osamotniona na wizazu, bo dotychczas słyszałam opinie typu "straszne mazidło, kleisze, lep na muchy". A ja nic takiego nie zauważyłam. Zużyłam zimą jedną tubkę, kiedy jeszcze nie uzywałąm kwasów ani retinoidów, także nie mogły one mieć wpływu na wchłanialość emuylsji..mało tego, zdażało mi się wciznąć pod spod nierozcieńczony Juvit!!!

Do rzeczy - na mnie emulsja wchłąnia sie szybko i w zadowalającej ilosci, oczywiscie przy 2ml nie ma mowy o macie. nie skrobiuje jej, tylko przypudrowuje sypki lub w kamieniu. NA wakacjacj w ogole nnie mam ochoty si epudrowac, zwlascza jak pojade nad jeziorko Bede błysczec w słoncu i dobrze mi z tym.

Odktyłąm, że emlsja ma pewną niespotykaną dotąd zaletę - koi podraznienia jak pozostale avenki, ale ta dodatkowo wspomaga, przyspesza gojenie krostek, itp. NAjwidoczniej, ten wyciag z pestek naprawde działa. Po tym jak zabrali łososia, emulsja jest moj numer one, chociaz mleczka tez ujda. Jednak na lato kupiłam sobie dwie tubki emulsji