[Alice_92]

Drogie Forumowiczki,

piszę, ponieważ stoję przed dylematem a Wujek Google nie pomógł mi znaleźć informacji, które mnie interesują. Od trzech lat eksperymentuję z metodami antykoncepcyjnymi i próbuję znaleźć coś dla siebie. Przez 2 lata brałam tabletki (zaczynałam od Cilestu), jednak nie służyły mi. Cały czas źle się czułam, bolała mnie głowa i wymiotowałam. Sama nie wiem jakim cudem wytrzymałam na nich tak długo (chyba dlatego, że cały czas tłumaczyłam sobie, że złe samopoczucie wynika z czego innego). Kiedy odstawiłam hormony przerzuciłam się na prezerwatywy, ale szczerze mówiąc bardzo nie lubię tej metody antykoncepcyjnej. Chcąc ją zmienić ponownie poprosiłam ginekologa o przepisanie tabletek. Tym razem Daylette. Zaczęłam je przyjmować półtora miesiąca temu i myślałam, że wszystko będzie świetnie. Niestety, również one mi nie służą. Na twarzy pojawił mi się duży trądzik, zaczął przenosić się na dekolt i plecy. Wczoraj bardzo mocno rozbolała mnie głowa, miałam mroczki przed oczami, chwilami widziałam podwójnie, zbierało mnie na wymioty. Okazało się, że takie mogą być skutki przyjmowania Daylette i muszę je natychmiast odstawić. Nie chcąc wracać do prezerwatyw szukałam alternatywy i tak znalazłam wkładki hormonalne. Mam nadzieję, że któraś z Was będzie w stanie mi pomóc. Mam kilka pytań:

-czy wkładka jest wyczuwalna podczas wykonywania codziennych czynności, w toalecie czy podczas uprawiania sportu?
-czy wkładka jest wyczuwalna podczas stosunku?
-czy faktycznie jedna wkładka służy przez ok. 5 lat i nie ma z nią problemów?
-czy nie powoduje ona infekcji intymnych?
-czy jest bezpieczna (za kilka lat chciałabym mieć dzieci)?
-czy bardzo boli zakładanie )?
-i czy powinnam o niej wiedzieć coś jeszcze?

Pozdrawiam Was serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedzi