2007-06-11, 23:59
|
#22
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: Skarga na nauczyciela.
hmm to ja kiedys mialam sytuacje jakas z kosmosu
W podstawowce pewna nauczycielka zwracala uwage innym za to ze trzymająw reku dlugopis podczas kiedy ona cos tlumaczy.Ja zawsze tak mam ze po prostu go trzymam zeby czyms sie zajac,tak z przyzwyczajenia.Raz zwrocila mi uwage,wiec odlozylam ten dlugopis.Zaraz chwile potem po prostu odruchowo znowu go wzielam do reki i znowu mnie ochrzanila i powiedziala ze pojdziemy na przerwie do dyrektorki.Jak mowila tak zrobila.Zaczela jakies sciemy dawać, ze ja niby jej w lekcji przeszkadzam ehh...przegiecie...ale tak tylko sie skonczylo na narzekaniu.Kiedy skonczylam podstawowke dowiedzialam sie ,ze kobieta zostala zwolniona ze szkoly gdyz miala cos nie tak z psychiką...widocznie musiano ja badac czy cos?
podsumowując niestety wsrod nauczycieli zdarzają sie rozni psychole i moim zdaniem kazdy powinien miec przeprowadzane jakies testy i badania zanim stanie sie nauczycielem...o lamaniach praw ucznia juz nie wspominam...Czytalam gdzies w gazecie ,ze uczen ktory ukonczyl 18 ma prawo sam sie usprawiedliwiac.Niestety tak naprawde nie ma czegos takiego w szkolach!! :/// Jesli napisalabym sama sobie usprawiedliwienie to najprawdopodobniej wyladowalabym juz na dywaniku mimo ,ze mam ukonczone 18...Hmm w ogole moim zdaniem w szkole widza tylko nasze obowiazki ,a zadnych praw!!! Czesto sie obraza rozne osoby,poniza.Wiele razy bylam swiadkiem takich scen..to sie po prostu nie miesci w glowie jak mozna kogos zgnoic przy obecnosci calej klasy podczas gdy tak naprawde ta osoba nie zrobila niczego strasznego.
Jesli chodzi o skarge to jesli czulabym sie naprawde ponizona przez jakiegos nauczyciela ot zlozylabym ta skarge!!! ale ze zazwyczaj mam to gleboko w czterech literach jakie uwagi ma do mnie nauczyciel to zostawiam to za sobą.Po prostu zdaje sobie sprawe z tego jak nauczyciel lubi sie wyżywać na klasie za jakies swoje porazki...
|
|
|