Dziewczyny, potrzebuję Waszej fachowej porady
Dziś Matki Boskiej Pieniężnej
i chcę zainwestować w coś co sprawi, że moja twarz będzie wyglądać dobrze. Tylko już tyle różnych badziewi nakupowałam, że nie wiem co dalej robić...
Mam cerę delikatną, ale bardzo zanieczyszczoną. W strefie T milion zaskórników zamkniętych i otwartych. Nie przetłuszcza się jakoś dramatycznie, ale sucha nie jest. Policzki z rozszerzonymi naczynkami, suche, wrażliwe. Na czole zmarszczki!
Po żelach dla skóry mieszanej czuję ściągnięcie, po kremach dla skóry suchej nowy wysyp zaskórników. Masło kakaowe z BU powoduje u mnie zaczerwienienie, hydrolat porzeczkowy też mi nie służy. Odżywczy żel hialuronowy z BU stosowany jako krem nie odżywia, bo ciągle mam wrażenie przesuszenia. Olej z tamanu trudny do akceptacji ze względu na zapach
Próbowałam już i Normadermu i Effaclaru Duo a nawet ostatnio w chwili rozpaczy kupiłam tonik Clean and clear, żeby się pozbyć tych czarnych kropek z twarzy.
Myślę teraz o kremie z fitomedu, bo bardzo podoba mi się idea naturalnych kosmetyków.
Ale nie wiem, nie wiem co robić.
Jak pozbyć się zaskórników i nawilżyć moją naczynkowo-sucho-mieszaną cerę?
W którą stronę iść?