[waaampirmona]

Napisane przez kesi111

Teraz w całym necie huczy, że semilac uczula.. a z tego co widzę to praktycznie każdy lakier może uczulić, nawet reklamowany tutaj CND Shellac.
Bardzo Wam współczuję dziewczyny, bo hybrydy zmieniły moje podejście do dbania o dłonie i w końcu mam cały czas zadbane paznokcie, a nie tylko "od święta". Nie wyobrażam sobie przejścia znowu na tradycyjne lakiery.

W internecie huczy ale większość osób zgodnie twierdzi że prawie każda hybryda może uczulać.
Semilac jest jednak najpopularniejszy i od niego właśnie jest najwięcej uczulonych osób.
Zauważyłam też pewną regułę że Ci którzy mieli uczulenie na Semilac nie mają uczulenia na Shellac (przynajmniej na razie nikt nie ma).

Co do tego że Shellac uczula - nie widziałam aby ktokolwiek wstawiał zdjęcie uczulenia po nim.
Co prawda ktoś coś pisał na ten temat ale to była raczej krótka notka na zasadzie - Shellac wcale nie jest taki dobry.
Do czasu aż nie zobaczę że kogoś rzeczywiście uczulił podchodzę do tej jednej wypowiedzi z przymrużeniem oka, bo wiem jak działa konkurencja
To jest też trochę takie światełko w tunelu dla osób uczulonych, więc na razie lepiej mieć nadzieję

Napisane przez atiliaa

@Waaampirmona możliwe. Poczekam jeszcze z 2 tygodnie aż zejdą pęcherze i wszystko co z nimi związane i będę musiała zrobić jakąś próbę.

Może podpowiecie jak to najlepiej zrobić, jak Wy robiłyście ?
Ile czasu trzymałyście np bazę na paznokciu żeby sprawdzić czy to ona uczula ? (pomijając natychmiastową reakcję organizmu)
Miałyście jakiś sposób, że np. raz baza, po kilku dniach baza+kolor albo sam kolor i później top ?

Nie robiłam prób na paznokciach bo po co przechodzić przez łuszczenie itd. Próbę robiłam na ręce. Robiłam kropkę lakierem i czekałam 2 minuty, po czym zmywałam.
Reakcja była na 2 dzień - zaczerwienienie i pęcherze
Ale na szczęście pęcherze wygoiły się po tygodniu same i nie były tak dokuczliwe jak przy paznokciach.

Napisane przez xiana

z tego, co sobie przypomniałam z zajęć nasza nauczycielka zawsze powtarzała o tym by po każdej hybrydzie robić odstęp 2-3 tyg. Nigdy się tym nie sugerowałam, ale dochodzę do wniosku że miała rację. Nie ma reguły jeśli chodzi o markę używanych hybryd, dlatego wydaje mi się, że to owe uczulenie jest efektem "przedawkowania" jakiejś substancji, którą posiadają lakiery hybrydowe. Wydaje mi się również, że jedne lakiery mają po prostu go więcej a inne mniej, dlatego do uczulenia dochodzi wcześniej lub później.

Z perspektywy czasu też mi się wydaje że to może być kwestia zbyt krótkich odstępów między hybrydami, pisałam o tym nawet ostatnio na grupie fb. Niestety czasu już nie cofnę i nie dowiem się czy gdybym te przerwy robiła dłuższe to czy by mnie hybrydy nie uczuliły i raczej nie ma sposobu aby to sprawdzić.

Napisane przez maarlin

U mnie najbardziej sprawdza się "zakaz" wjeżdżania na skórki.Im jestem ostrożniejsza,tym mam mniej bąbli,oczywiście jest to trudne,kiedy robię hybrydy sobie i jeszcze na prawej dłoni(jestem praworęczna).Niestety czasem zjadę i muszę szybko przecierać.

U mnie to niestety nie zdaje egzaminu. Hybrydy uczulają mnie już chyba nawet samymi oparami.