[chomi]

Witajcie kochane

Mam do Was pytanie - jak radzicie sobie z chrapaniem? Otóż ja nigdy nie miałam tej przypadłości, niestety mój TŻ jest wybitym chrapaczem!
Budzę się przez to parę razy w ciągu nocy Przesuwam jego głowę, delikatnie szturcham, ale efekt jest tylko na chwilkę
Nigdy niestety nie byłam do tego przyzwyczajona, być może to kwestia wytrwania?
Ale może... są jakieś sposoby? Znacie ten problem z autopsji?