[Klaudenc]

[1=072c26bec45ec6d12fcc8f2 609f847b72bd29bf6;8610350 0]Hej, przyszłam się wyżalić.

Miałam całe życie piękne loki, a jakieś 3 lata temu wszystko się zepsuło, dopiero wtedy zaczęłam się interesować metodą CG, równowagą PEG i całą resztą związaną z włosomaniactwem. Metoda CG trzymana przez rok nie dała mi dobrych rezultatów, mam wrażenie, że było jeszcze gorzej. Potem zmodyfikowałam, używałam jakieś tam silikony, raz na 1-2 miesiące szampon z sls, zdarzało się, że raz na miesiąc miałam piękne włosy, a tak to puch, brzydki skręt, partie włosów bez skrętu, w falach albo proste.
Różnego rodzaju specjaliści stwierdzili, że to choroba Hashimoto, bo nic nie widzą nadzwyczajnego w wynikach czy we włosie/skórze głowy.

Zrobiłam sobie trwałą, oczywiście bez sensu, rezultatu nie ma albo jest jeszcze gorzej, ciężko stwierdzić. Odrosły, bez zmian.

Zdecydowałam się na keratynowe prostowanie włosów, wiem, że to największe zło dla kręconych, ale nie mam innego wyjścia, nie chcę cierpieć przez to, że czuję się ciągle źle z tym, co mam na głowie. Boli tym bardziej, że mój największy atut stał się wadą. Nie wygląda to tak źle, ale muszę się napracować, naugniatać, babrać się z włosami, a nie mam na to siły i szkoda mi czasu.

Chciałam zapytać, czy miałyście tak jak ja? Czy jest jeszcze coś, czego powinnam spróbować zanim pójdę na tę keratynę?[/QUOTE]
Ja tak miałam, ale od stresu. Od roku mam go mniej i po paru latach włosy powoli odżywają. I nieważne na jakim etapie byłam - tym tragicznym czy trochę lepszym pielęgnacja minimum to jedyne co daje u mnie efekty na mocno uwrażliwionych włosach. Takie włosy bardzo intensywnie reagują na różne składniki, dlatego nie sprawdza się dużo olei, protein, humektanty robią więcej szkody niż pożytku.
Ja już nie wiem nawet ile olei próbowałam, odżywek masek i metod, no nic nie robiło roboty aż kupiłam pewnego razu szampon bez soli, ale z Sls , do tego prosta odżywka z pantenolem na przemian z proteinową nakładane na max 5 minut i włosy są dużo lepsze. Polecam spróbować takiego minimum, chociaż przez miesiąc i zobaczyć jak będzie, możesz jeszcze spróbować pielęgnacji do włosów szklistych, zwykle po 2 myciach widać jakiś efekt.