[RedLorry]

Witajcie!
Zwracam się do Was z pytaniem, który zawód będzie lepszy? Może najpierw przedstawię dokładniej sytuację. Jestem studentką Politechniki, chemiczny kierunek. Jednak mój tata gorąco mnie namawia mnie do zapisania się do szkoły policealnej, którą właśnie otwiera. Jako że jest to dopiero start tej szkoły, zostaną uruchomione tylko dwa kierunki - technik administracji i rachunkowości (bo na to byli chętni ludzie). Pomyślałam "czemu nie?", zwłaszcza, że zajęcia odbywają się co dwa tygodnie w weekendy, a szkoła trwa tylko 2 lata. Tylko nie mam pojęcia co wybrać, nawet nie wiem dokładnie co po tym ewentualnie będę mogła robić (dotychczas interesowały mnie głównie nauki przyrodnicze). Podkreślam, że nie wiążę z tymi zawodami przyszłości, bo mam swoje ukochane studia. Raczej traktuję to jako plan B, lub praca w okresie studiów.
Czy mogłybyście mi coś doradzić i przybliżyć co można po tym robić, czym się będę zajmować, co jest bardziej opłacalne, po czym ewentualnie szybciej dostanę pracę?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam