Wątek
:
Zabieg Cosmelan - Pamiętnik - Część VII
Podgląd pojedynczej wiadomości
2011-10-11, 13:25
#
1969
sylvia1984
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 47
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część VII
Hejo Dziewczyny
Ja tez podziele sie z wami swoimi wrazeniami z kuracji
Bardzo wazne jest to by kazda z Was pisala czego chce sie pozbyc
kazdy ma inne problemy i na kazdego dziala innaczej ten cudokrem
ja mam problemy z cera odkad pamietam kazdy wolal mnie ze opalam sie przez durszlak(mam piegi dziedziczne),uzywalam wszystkiego kremy,kwasy,peelingi i co?i wlasnie nic
nawet Pani z salonu estetycznego powiedziala ze nie pomoze takze na to laser gdyz jest to problem dziedziczny a plamy sa baaardzo mocno usadzone.porazzzkkkaaaa,z alamanie,zazdroscilam nawet tym co byli kompletnie biali-bo byli bez plam!
az wkoncu wujek google pokazal mi ze jest cos takiego jak dermamelan
uzywalam samego kremu bez maski choc w cuda nie wierzylam ...az tu-łooojeeeezuuuu!!!zaczelam gubic twarz-byla wszedzie w kuchni w lazience na poduszkach w pracy na biurku(musialam szefowi powiedziec ze mam silna alergie stad ten rumien i luszczenia)i po 3-4 tyg zaczelam zauwazac iz da sie pozbyc piegow
bylam w siodmym niebie
az do czasu kiedy po 2 miesiacach zauwazylam wielki powrot kropków
i znowu zakup sloika i znowu rzekoma alergia po chwili piekna twarz i po kolejnych 2 miesiacach powroty kropek........uzaleznilam sie na tyle iz widzac 1/4 sloika zaczynalam odkladac pieniadze na nastepny-ale co sie nie robi dla wlasnego wygladu.obecnie zakonczylam kolejny sloik
sylvia1984
Pokaż profil użytkownika
Wyślij prywatną wiadomość do sylvia1984
Znajdź więcej postów sylvia1984