[Patryka]

Napisane przez chimay

W końcu zrobiłam sensowne porównanie Pharmacerisa hydrolipidowego i emulsji Lirene, które mają być odpowiednikami od tego samego producenta (Eris).
Pharmaceris jest jednak minimalnie lepszy:
-ma bardziej śmietankową, lżejszą konsystencję
-szybciej się wchłania i nie wymaga aż tak dokładnego wsmarowania jak Lirene
-nie lepi się, a Lirene przez jakiś (krótki) czas po posmarowaniu jest trochę lepki

Oba nie bielą, jeśli się je dobrze rozsmaruje, oba nie migrują i nie osadzają się w zmarszczkach, oba błyszczą się okrutnie, jeśli nie zmatowi się ich pudrem. Na bardzo wysuszonej twarzy (po peelingu kwasowym) oba źle leżą. Oba czasem podszczypują mnie w oczy (nie wiem, czemu tylko czasem).

Podsumowując: jeśli znajdę Pharmacerisa w promocji, to kupię drugą tubkę. Póki co używam emulsji Lirene.

Dzięki za to porównanie
Mnie jednak Lirene trochę bieli, nie wiem, może jest to zauważalne głównie przez to, że moja skóra ma żółtawy odcień, a skóra twarzy po Lirence jest lekko zaróżowiona, a nie żółtawa? Widać różnicę odcieni w twarzy i szyi.