Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Atrederm
Wątek: Atrederm
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-09-03, 07:55   #4977
Olenka96
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 73
Dot.: Atrederm

Cytat:
Napisane przez katjowa Pokaż wiadomość
Witajcie Chciałabym się podzielić z Wami moimi doświadczeniami z Atredermem 0,025% przy umiarkowanym trądziku zaskórnikowo-grudkowym.
Z trądzikiem zmagam się od 7-8 lat dokładnie i przez kilka lat stosowałam różne kuracje dermatologiczne (np. Epiduo, Aknemycin i wiele innych, których już nie pamiętam) i łatwo dostępne kosmetyki z kwasami (np. seria Bielendy do trądziku i ta nowa, zielona), jednak z żadnym, bądź średnim skutkiem, tzn. problem był łagodzony, ale nie w zadowalającym stopniu. W końcu kilka solidnych miesięcy temu zdecydowałam się na Atrederm. Na początku wystąpiło duże podrażnienie, łuszczenie i swędzenie, zaczęło mi przybywać pryszczy, w tym ropnych, z którymi miałam do tej pory sporadyczne problemy, nie mogłam robić makijażu, bo podkreślał wszystkie negatywne skutki Atre. Występował też ogromny ból przy jakimkolwiek działaniu przy twarzy- czy myciu, czy nakładaniu kosmetyków łagodzących typu emolium, czy la roche posay toleriane (czy jakoś tak). Łuszczenie było naprawdę uciążliwe, bo w ciągu dnia postępowało i wyglądało to naprawdę nieestetycznie i czułam się z tym niekomfortowo. Po ponad miesiącu stwierdziłam, że mnie to przerasta i zrezygnowałam, wracając do stosowania glinek i innych tego typu metod. O ile nie miałam problemów z łuszczeniem itd, to stan cery znowu się pogarszał. Byłam na tyle zdesperowana, że jakieś 2-3 miesiące temu wróciłam do Atredermu i tym razem jestem bardzo zadowolona z efektu. Używam go codziennie (!) na noc na czoło, rano filtr 50 z la roche posay na całą twarz i nie wiem czemu, ale złuszczanie jest minimalne i w żadnym stopniu mi nie przeszkadza. Natomiast cera na czole znacząco się poprawiła, jest praktycznie idealna. Sporadycznie używam też Atre na pozostałe części twarzy, ale tam twarz nie znosi tego tak dobrze i jest zaczerwieniona, chociaż chyba też zacznę używać go codziennie, żeby się przyzwyczaiła. Jedyny makijaż jaki wykonuję to przypudrowanie filtra (ten, którego używam jest stabilny), ale praktycznie zawsze albo nie używałam podkładów, albo przez krótkie okresy.
Może komuś pomoże ta historia, zachęci kogoś, albo zniechęci

PS Zaczęłam stosować też Atre 0,05% na przebarwienia na pośladkach, nodze i brzuchu i tu już jest gorzej, a ból jest tra-gi-czny! Jakby ktoś palił mnie żywcem...
atrederm jest na receptę czy można normalnie kupić . Mój dermatolog mówił ze zaczniemy takie leczenie ale coś chyba zapomniał
Olenka96 jest offline Zgłoś do moderatora