[201705042038]

Napisane przez Teanetante

Moim zdaniem lepiej trochę dołożyć i zainwestować w depilator, który jest dużo wygodniejszy i szybszy, niż woskowanie. Nie trzeba czekać, aż wosk sie nagrzeje, ciąć pasków itd. Wyeliminujesz przy okazji ryzyko poparzenia za mocno rozgrzanym woskiem (o które nietrudno przy niewprawnej aplikacji), czy ewentualnego uczulenia. Woskiem trudno też wydepilować np. tylną stronę ud.
Takie moje zdanie w tej kwestii, ale jesli jesteś bardzo uparta, to polecam odwiedzić hebe, wydaje mi sie, że tam widziałam wosk w rolce. Możesz też sprawdzić drogerię Jaśmin na ul. Długiej.

Moim zdaniem wosk jest jednak szybszy od depilatora, depilator jednak trochę włosków pomija i trzeba przelecieć czasami parę razy jedno miejsce. Jasne, trzeba czekać, aż się nagrzeje, ale nie trzeba siedzieć i patrzeć w podgrzewacz . Ja w tym czasie biorę prysznic albo robię coś innego. Paski kupuję już pocięte.
Natomiast zgadzam się, woskiem trudno się depiluje tył nóg.
Sama łączę teraz te dwie metody.
No i wosk nie boli mnie wcale, czego nie mogę powiedzieć o depilatorze. Dlatego najwrażliwsze miejsca (okolice łokci, kolan, brzuch) - tylko woskiem.
Aha, no i najtańsze depilatory w sumie nie są dużo droższe od pogrzewacza. Być może te nowe, lepsze modele są dokładniejsze i mniej bolesne, jak mój staruszek padnie, to pewnie zainwestuje w coś droższego.