[idealnecialo]

Witam.
Nie znalazlam informacji na ten temat,ani tez zadnego watku podobnego. Jezeli jednak gdzies cos o tym jest to bardzo prosze o linki.

Wlasciwie pytanie jest troche glupkowate i mozliwe ze mnie wysmiejecie ale naprawde nie wiem jak to jest z tym.

Sprawa dotyczny tego ze:
staramy sie z Ukochanym o dziecko. Oczywiscie wspolzyjemy w odpowidnim czasie, takim "najlepszym", ale cos innego mnie zastanawia. Mianowicie jak wiadomo po stosunku sperma zostaje w kobiecie, ale wystarczy przeciez potem wstac(nawet po dluzszym czasie) albo np. kichnac, zakaszlec,zasmiac sie no i nasienie wyplywa z kobiety. Pewnie wszystkich to spotyka(chyba ze sie myle?). Oczywiscie jedyny sposob na to to husteczki, ale nie jest to za mile i przyjne(jak wy sobie z tym radzicie?). Ale moje pytanie dotyczy czegos innego-> skoro ta sperma "wycieka" z kobiety to jak ma dojsc do zaplodnienia? Pewnie cos tam z niej zostaje ale pewnie nie za wiele. Czy to sprawia ze szanse na malenstwo są mniejsze? Przeciez bywa tak ze jak w spermie jest za malo plemnikow(czyli jakas tam nieplodnosc u mezczyzny) to nie dojdzie do zaplodnienia, wiec czy nie ejst tak ze w mniejszej ilosci spermy jest mniej plemnikow i szanse sa mniejsze????????


Jesli tak to jak temu przeciwdzialac? jak zwiekszyc szanse? Lezec z nogami do gory cala noc by nie "ucieklo?..

Prosze o odpowiedz i z gory dziekuje.