[bosti]

dostałam dzisiaj paczkę z ZSK, więc radocha na maksa już sobie wzbogaciłam oleje-jeden witaminą A, a drugi LHA. były drobne problemy-wit.A za cholerę nie chciała wypływać z kroplomierza na buteleczce, bo jest za gęsta, więc pozbyłam się tego kroplomierza. można spokojnie odmierzać krople bez niego. drugi problem był z odmierzeniem LHA, potrzebowałam ok. 0,3 ml, a najmniejsza miarka, jaką dysponuję, ma 1ml, więc poszło trochę na łoko zresztą wsypanie tego LHA przez wąski otworek butelki plastikowej 15ml też nie należało do najłatwiejszych, ale jakoś poszło. trochę LHA się rozsypało się, więc musiałam dosypywać znowu na łoko. tak więc nie wiem, jakie końcowe stężenie osiągnęłam. mam nadzieję, że koło 2%. zrobiłam próbę na ręce, czy mi czasem nie wyżre reakcji brak, więc myślę, że i pyszczek jakoś to zniesie jutro mam w planach umerdać serum z SAP, a za kilka dni serum anty-aging z retinolem rośl., mikroliposomami i niacynamidem (czekam, aż zużyję resztki obecnego-bez mikroliposomów). ale fajny tydzień