To wklejam moje ostatnie nabytki z różnych źródeł, których tu jeszcze nie było
-
Heenara
- Bielenda, saszetka maski algowej oliwkowej
- Organique, maska do włosów Anti - Allergic (bardzo fajna, wczoraj ją miałam na włosach, dla mnie dała podobny efekt do tej z Alterry)
- Natuderm Botanics, krem do rąk Ginkgo biloba + Oliwa z oliwek (nie nawilża tak jakbym chciała)
-
Sanoflore, orzeźwiający krem przeciw niedoskonałościom (mój ostatni hit, świetny pod minerały
)
- Lumiere, próbki FF i VV
-
Calypso, gąbeczki do demakijażu (zapomniałam o nich przy poprzednim zdjęciu, z lewej jest wyschnięta gąbeczka (wygląda jak sucharek
), a w opakowaniu są one lekko wilgotne i wyglądają normalnie)