Dot.: Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XI
Ja też kupuję zdecydowanie za dużo. Oczywiście używam wszystkiego, ale czy to kiedyś zużyję - nie sądzę. Przechodzę dwie fazy. raz nie kupuję miesiącami nic, a potem jak ruszę to nie mogę się zatrzymać. Teraz mam tą drugą fazę. Denerwuje mnie tylko ilosc posiadanych podkładów. Kilka kupionych na zapas i nawet nie otwartych. Sprzedawać nie ma sensu bo to drogeryjne, a wymieniać też nie bo nie potrzebuję niczego nowego. ja się do minimalizmu kosmetycznego nie nadaję. I też mam tak jak james. nie mam koleżanek, które rozumieją zamiłowanie do kosmetyków...
|