[gabi79]

Dziewczyny - co do Freehair - zachęcona Waszymi dobrymi opiniami o tym salonie poszlam tam na ścięcie i koloryzację miesiąc temu - bylam u Magdy - rzeczywiście ona jest przemiła i świetnie ścięta (no ale mysle, że jej byloby dobrze w niemal kazdej fryzurze, bo jest ładna

mialam wlosy do łopatek i rozjaśnionione lekko z szarych, mysich - i mowilam jej ze zapuszczam ( nie chcialam za mocno ścniac) i że lubię chłodne kolory - nic ze zlotych odcieni!
- a teraz jestem załamana, bo mam włosy lekko za brodę i wyszlam w kolorze rudego tak jakby zmytego po 10 myciach - masakara!!!! oczywiśce przeplakalam poł wieczoru

wygladam gorzej niż przedtem - tak mi powiedziały koleżanki z pracy, oczywiście delikatnie, no ale ja sama to widzę

z długością nic nie zrobię - niestety bardzo wolno rosą mi wlosy i musze czekac z 1,5 roku, ale kolor był tak źle dobrany do mojej cery i urody, że od razu poszlam do innego fryzjera ( bo w salonie WIELKI MISTRZ Filip GALAS - gdy poszlam z żalem, że mi się nie podoba kolor i że spodziewałam się innego - najpierw wciskal mi że świetnie w nim wyglądam
a potem w ramach usatysfakcjonowania mnie - zażądał ode mnie doplaty za zmianę na taki kolor, jaki będzie mi się podobał - ale uprzedził, że napewno w chłodnym, będę miała ziemistą cerę i podkrążone oczy - tak że w sumie nie dość ze zaplaciłam na początku 350 zł - miałam jeszcze doplacać 150 zł! - w sumie wyszłoby 500 zł za fryzjera - dramat!


i tak w efekcie tyle wydalam tylke bo poszlam do innego salonu gdzie schłodzili mi ten okropny sprany rudy (((

w życiu nie zostalam tak potraktowana przez salon fryzjerski! ((((

żal mi włosow i pieniędzy, które specjalnie na tę wizytę oszczędzałam przez ostatnie miesiące