[Gosia_2052]

Napisane przez a ga ta

Czy korzystałyście z usług Salonu "DONA" Aldony Maćkiewicz przy ul. Pilczyckiej 142? Bardzo proszę o opinie...

Hej,

ja niestety trafiłam do tego salonu, gdyż miałam kupon... Trafiłam tam z włosami w kolorze jasny blond a wyszłam... z rudymi, mimo że fryzjerka twierdziła, że na głowie nadal mam blond Uparcie powtarzała, że to co mi zrobiła z włosami to tylko je lekko przyciemniła żeby wyglądały naturalnie ale kolor jest jasny (!!!!!!!). Zgłosiłam się do właścicielki tego zakładu z reklamacją, a ona potwierdziła, że kolor na mojej głowie to blond !!!
Przy tym koleżanki, znajomi, siostra i mąż - wszyscy pytają co zrobiłam z włosami i dlaczego chciałam być ruda Masakra, a w dodatku na razie nie mogę rozjaśniać włosów gdyż są przesuszone (mam naturalnie kręcone, dość suche włosy, które były wcześniej rozjaśniane a przed farbowaniem fryzjerka nałożyła mocny rozjaśniacz na włosy nie wiadomo po co, bo i tak pózniej wszystko przykryła rudym kolorem).... na pocieszenie fryzjerka dodała, że ta farba po 3 myciach prawie zejdzie (swoją drogą to po co by była komuś taka nietrwała farba), a ja umyłam włosy już 5 razy i nic!!

Pozostaje mi wielomiesięczne stopniowe rozjaśnianie włosów pasemkami, bo farbowanie całości spowodowałoby ich całkowite zniszczenie, a i tak będzie prześwitywał rudy kolor....

Na życzenie wyślę fotkę z obecnym kolorem.

Dziewczyny, uwaga na Aldonę i jej "stylistki"

PS. Poza kuponem dopłaciłam jeszcze 140 zł za farbowanie ...