[moniczka_90]

Napisane przez Sawa87

ma, ale mam problem w pracy klimatyzacja = przesusz ,puch , 2 h w klimatyzowanym pomieszczeniu i wszystko co dobre z włosków ucieka ( Byłam tak uzależniona od prostowania iż prostownice przywoziłam ze sobą do pracy i rano ogarniałam włosy po podróży)

Musisz się uporać z ta manią wewnątrz Ciebie, może głupio to brzmi i jak u psychologa ale ja mówię całkowicie poważnie. Ja ja prostowałam włosy to potrafiłam 3-4 razy dziennie codziennie ! ale już 2 lata temu się z tym uporałam (o maj gad w lutym będzie chyba 2 rocznica ). Nie dość, że prostownica niszczy włosy to powoduje jeszcze przyklap, objętości nie ma żadnej i szybciej się przetłuszczają. Ogólnie żadnego pożytku, tak do tego podejdź