[elianka]

Napisane przez Benek23

Hej dziewczyny! Dziś byłam w Naturze i spędziłam dobre pół godziny przy tych nowościach. Zaciekawiła mnie paleta korektorów. Gdyby któraś z Was to testowała, to dajcie proszę znać jak się sprawuje. Miałam jeszcze chrapkę na podkład kryjący

Ja dziś kupiłam tą paletkę, jutro będę używała do porannego makijażu. Pierwsze wrażenie- fantastyczne kolory, zazwyczaj muszę kupić całą paletę tylko dla różowego (pod oczy), a tutaj mam różowy i biały + zielony, którego używam sporadycznie i fioletowy- na piegi i przebarwienia.

Korektor ma naprawdę potężną gramaturę i jest b. gęsty, ale nie smuży (testy na rękach).

Jutro test na twarzy.

Napisane przez bestla

Dziewczyny a jak z Kobo w Białymstoku? Jest juz gdzies? Bylam dzis w N na Zielonych Wzgorzach, ale tam nie ma

Szafę Kobo wczoraj wstawili na Suraską
Cała niemal pełna, brakowało chyba tylko jednych z podkładów i szminek .

Moje wrażenia po pierwszym kontakcie z KOBO
- strasznie drogo, jak na NoName... mogliby zrobić takie narzut jakby kampanię promocyjną wcześniej zrobili
- fatalne odcienie podkładów. Jak dla jakichś murzynek... Ja mam porcelanową cerę i ciężko mi coś znaleźć, ale bez przesady... zgodnie z ideą miszania chyba powinnam się malowac samym białym korektorem
Zdziwiło mnie też to, że najjaśniejszy z podkładów w płaskich pudełeczkach jest... żółty. Nie w żółtym odcieniu, tylko czysta musztardowa żółć
- baza pod makijaż jest... dziwna. Jest bardzo rzadka i zostawia lepką warstwę. Obrzydliwie było mieć ją na dłoni, na twarz bym tego nie położyła za żadne skarby

ale są też plusy
- super kolory (cieni i błyszczyków) i super asortyment (poza podkładami). Podoba mi sie to, że można skompletować całą kosmetyczkę w jednej szafie (jeśli się chce)
- wypróbuję bazę, czemu nie, lubię nowości, jak tylko skończę art deco. Słoiczek identyczny, ale konsystencja KOBO miększa i bez drobinek.
- czekam na limitowanki