Dot.: Makijaż a czerwone policzki
dorzucę jeszcze coś. mniej znaczy więcej.
nakładaj jak najmniejszą ilość kosmetyku, np.podkład-odrobinkę, z największą koncentracją na problematyczne miejsca. jeśli podkład rozsmarujesz- będzie mniej intensywny, jeśli wklepiesz- bardziej. lepiej jest stopniowo tworzyć cieniutkie warstwy. jeśli nałożysz od razu porządną porcję-makijaż będzie mniej trwały. to samo tyczy się korektora.
wklepanie pudu(pędzlem, puszkiem, gąbeczką) utrzyma podkład i korektor w ryzach. potem czystym pędzlem możesz dodatkowo zmieść nadmiar pudru. ewentualnie nieco dołożyć.
no i oczywiście pielęgnacja. nawilżaj a nawet natłuszczaj cerę. stosuj peeling.
ogólnie odradza się kładzenie podkładu na gołą skórę bez kremu/bazy, ale gdy mam w planach dłuższe wyjście pomijam ten krok. i make up trzyma się znacznie dłużej. no ale jest warunek. zadbać o buzię przed i po.
a co do samego podkładu. z kryjących przetestuj może jeszcze rimmel lasting finish, w tubce o ile znajdziesz. kryje lepiej niż revlon. nie jest natomiast matujący i wymaga przypudrowania. ma też taki minus, że u niektórych może też ciemnieć.
__________________
„Większość domów wartych powyżej $250 000, ma bibliotekę – przemyśl to…”
Edytowane przez petroniuszowna
Czas edycji: 2014-03-28 o 19:28
Powód: dopisek
|