Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XX
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-07-24, 12:55   #1213
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XX

Cytat:
Napisane przez caskada Pokaż wiadomość
czesc wczoraj bylam na konsultacji z sprawie koloru u fryz i oczywiscie w srode dzialamy o 9 rano A tak pozatym codziennie rano sie opalam na balkonie a wieczorem poprawiam solarka UWAGA na 5min bo takie lampy maja ze szokZdjecia po farbowanku wstawie oczywiscie mam nadzieje ze nie bede plakacPod koniec tygodnia spadam do siebie poza miasto wiec nie bede miala dostepu do neta juz wkoncu odpoczne w przyrodzie , pozniej wyjazd na mazury mnie czeka Pogoda przepiekna
oby wyszedl piekny kolor i oczywiscie natychmiast nam sie tutaj pochwal- no i wypytaj fryz czym cie farbowala zebys na przyszlosc wiedziala...

Cytat:
Napisane przez Carolajn Pokaż wiadomość
W moim przypadku sprawa wyglądała tak że ja od zawsze czułam się blondynką i mimo że z wiekiem moja natura ciemniała ja dalej utrzymywałam że jestem blond nie daj Boże ktoś mi powiedział że mam ciemne włosy to mnie wściekłość ogarniała haha pewnego pięknego dnia się zawzięłam poszłam po dwa rozjaśniacze do sklepu i zrobiłam sobie swoje pierwsze żółtko na głowie. Wyglądało to paskudnie ale mimo wszystko miałam motyle w brzuchu że wreszcie mam swój wymarzony blond i nikt mi już nie powie że jest inaczej znajomi mówili że jest 'dziwnie' no ale wiadomo szok a kolor stopniowo robił się jaśniejszy i jaśniejszy aż wrescie pokochałam go bezgranicznie i dziś kogo bym nie zapytała mówi że nie wyobraża sobie mnie w innym kolorze moja mama typowa czarnula ciemna karnacja ciemne oczy czarne włosy z natury. Kilka razy mi się eksperymenty do głowy wkradały i przykładałam jej przedłużki do swojej buzi przed założeniem jej na głowę to mówiła " Nie moje dziecko! Nie kombinuj wyglądasz okropnie!" haha ale ma racje w czarnych włosach czułabym się jak w peruce.

I tak Kochana jeszcze ten jeden raz zrobię na kąpieli zakochałam się w swoim obecnym kolorze i teraz ciężko mi jest cokolwiek kombinować bo aż serce boli jakby miało coś wyjść nie po mojej myśli uwielbiam swój biały blond
ale następna koloryzacja już nie ma że boli jadę bez rozjaśniacza jakoś wrzesień będzie już po wakacjach to mogę eksperyment zrobić
moja mama tez czarna od 30 lat a cory blondynki- moja sis zloty blond, ja popielaty oczywiscie farbowane, bo natury to mialysmy ciemny blond/jasny braz popielaty

pokazalabys wiecej fotek wlosow, masz takie piekne dalabys oko mi nacieszyc, bo ja tak kocham biale blondy
za swoim bialym tesknie ale u mnie to tylko rozjasniacz i nie chce tego znow przechodzic...
doplucze swoje dzis plukanka a co! dawno tego nie robilam- beda mi sie zdawaly srebrniejsze- bielsze to dam im spokoj

to samo co ty czulam po blondzie- jak mnie skopali w salonie loreala tyle ze ja mialam zloty blond w bez wpadajacy i wygladalam strasznie, ale radosc byla ze juz nie mam swoich ciemnych a potem juz wzielam sprawy w swoje lapki i 2 farbowania i mialam jasny popielaty, a pozniej skandynawski przez 5 lat i biale
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora