[margitea]

Napisane przez olencja kwiatencja

Matująca słabo kryje, chociaż w dobre dni jak używałam byłam zadowolona i w sumie nie wiem do czego porównać krycie ;d

ja dużego krycia nie potrzebuję, nie mam wyprysków zwykle, strefa T rzadko mi się błyszczy. mam czasami czerwone naczynka na nosie i polikach. pod oczy na cienie daję i tak korektor. ale ciekawi mnie różnica między oboma podkładami.
czy któryś z nich jest np do suchej cery, inny do tłustej etc.
bo nie wiem czy się wpasowałam po prostu czu jak :P

na razie kryjącą nosiłam raz i jestem bardzo zadowolona, a o dziwo mi się nie zwarzyła na buzi ani nic, nie zapchała. kryjący annabelle mi się ciastolił