Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Problemy i pielęgnacja cer suchych, naczynkowych, wrażliwych, alergicznych
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-10-28, 09:42   #1591
TheCuteOne
Zadomowienie
 
Avatar TheCuteOne
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 338
Dot.: Problemy, pielęgnacja i kuracje dla cer suchych, naczynkowych, wrażliwych. ZBIO

Cytat:
Napisane przez musicman Pokaż wiadomość
A propos korektorów i maskowania naczynek - mogę Was pocieszyć , że ja już przestałam próbować zakrywaćje korektorami bo na mojej twarzy efekt jest odwrotny od zamierzonego- tzn. przez pierwszą godzinę czyli rano jest ok. ale gdy tylko moja skóra zareaguje zaczerwienieniem czyli zrobi się ciepła - wszyatko waży się i podkład znika i zostaje sam korektor. DO tego korektor wchodzi w pory skóry i wszystko wygląda jak tarka.
Przetestowałam masę podkładów, nawet kiedyś jak zrobiłam zdjęcie kolorówki to wyszło że miałam w swoim zbiorze 14 podkładów. Był tam uwielbiany Revlon- dla mnie masakra i wiele innych. Im bardziej kryjący podkład tym gorzej wygląda na mojej cerze - po prostu się warzył.
DLatego zawsze dziwię się dziewczynom jak mówią, że wystarczy korektor i po sprawie.
Aha -dla ścisłości - mam rumień przemijający czyli pierwszą fazę trądziku róźowatego. Może gdy ktoś ma same naczynka to nie ma tego problemu co ja. Np moja mama ma naczynka ale nie ma rumienia i połowę życia stosuje tylk MF LP i niczego więcej nie chce.

CO do lasera - miałam na razie 2 zabiegi laserem diodowym w Dermedzie w Łodzi. PO pierwszym razie - zaraz po zabiegu wszystkie naczynka się zamknęły, nie było zadneho .Niestety w ciągu miesiąca mniej więcej połowa otworzyła się na nowo. Pani dr powiedziala, że to normalne dlatego potrzeba 3 zabiegów. Na 2 zabieg poszłam miesiąc po 1 i teraz jest gorzej. Moja skóra jest zaczerwieniona i podrażniona. Zamówiłam dobry iltr ale kurier jeszcze nie dojechał więc czekam.
No ale się rozpisałam. POwiedzcie jak to jest z korektorami jakich używacie i jak sobie radzicie. Czy ktoś ma taki problem jak ja?
JA już nie mam siły.
Musicman wiem co czujesz, na mojej twarzy podkłady też nie prezentują się ładnie, ja używam ich (no jeżeli to są podkłady) tylko kiedy chcę jakiegoś konkretnego efektu, np. używam takiego "podkładu" z benefitu lub mac'a jeżeli chcę uzyskać na twarzy satynowy efekt itd. Nie używam ich do krycia, bo też mi się ścierają i wyglądają kiepsko.
Korektorów miałam naprawdę wiele, ładnie wyglądał na mnie chyba tylko lancome, ale znikał po paru godzinach . Na mocniejsze naczynka na policzkach (tam nie chcę używać pudru) nakładam korektor living dimension, kosztuje ok. 50 zł i ma też właściwości lecznicze (w ostatnim poście pisałam, że chyba usunął mi siateczke). Wydajny, na mnie długo się trzyma, i jest praktycznie niewidoczny. Szczerze mówiąc, nie wiem jak sprawowałby się przy rumieniu, ale moja koleżanka go sobie chwaliła (niestety mieszka w Polsce i była to jedynie opinia, na własne oczy efektów nie widziałam).

I ja też już nie mam do tego siły
__________________
We are what we do
and we do everything perfect
TheCuteOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując