[pearpearl]

Z gotowych produktów kwasowych bardzo delikatny jest Effaklar K La Roche-Posay. Mogłabys go stosować co drugi, trzeci dzień an noc a potem może i codziennie.[/quote]

Bardzo dziekuje za podpowiedz. Przeczytalam jednak,ze ten effaclar k przeznaczony jest do cery tlustej problematycznej. Moja taka nie jest. Czy mimo wszystko mam go stosowac?

Przeczytalam tez,ze odradzana jest kuracja kwasami w lecie. Moze lepiej poczekac z tym do jesieni?
Ja myslalam,zeby na razie uzywac w dzien wysokich filtrow - np.avene 50+ (wizazanki go chwala), w nocy jakis mocno nawilzajacy - i tu najprawdopodobniej wybiore to,co Wy mi polecilyscie i oprocz tego raz w tygodniu peeleing,a pozniej jakas maseczka odzywcza. Co myslicie o tym zestawie?

Mam jeszcze jedno wazne dla mnie pytanie. Wiem juz,ze musze pozegnac sie z wylegiwaniem na slonku,co jest dla mnie nie lada tragedia,bo uwielbialam to robic. Nie chce jednak przez caly rok chodzic jak corka mlynarza. Czym moglabym zastapic to sloneczko? Lepiej kremy brazujace czy opalajace? I co na twarz przy takich filtrach. I kiedy tego uzywac,na noc czy w dzien? Dziekuje i prosze o cierpliwosc