[mex]

Napisane przez pearpearl

Mam jeszcze jedno wazne dla mnie pytanie. Wiem juz,ze musze pozegnac sie z wylegiwaniem na slonku,co jest dla mnie nie lada tragedia,bo uwielbialam to robic.

Znam ten ból, też kocham słońce, ale wreszcie zmądrzałam i unikam jak tylko można
Tak jak napisała Anah-jeśli kwasy to również łuszczenie więc samoopalacze niekoniecznie mogą wyglądać korzystnie. Może puder brązujący-dobrze udaje słońce. Zależy czy zdecydujesz się na stosowanie czegoś mocniejszego latem, jeśli nie to spokojnie możesz nakładać jakiś preparat brązujący.
Co do Effaclaru K to jeśli chcesz wyrównać koloryt, pozbyć się szarości, złuszczyć wierzchnią warstwę naskórka, wygładzić to będzie ok. Wszystko delikatnie i długoterminowo. Nie jest jedynie dla problemowych, zaskórnikowych cer, poczytaj sobie o kwasach BHA-zobaczysz jak działają, będzie ci łatwiej podjąć decyzję. Natomiast moim zdaniem w przypadku Effaclaru + fotostabilnych filtrów bać się nie ma czego.
Maseczka nawilżająca raz w tygodniu może być, ale te maseczki działąją zazwyczaj jak grubsza warstwa kremu (jeśli masz ochotę to możesz nakładać, ale cudów od tego nie będzie),lepiej mocny nawilżacz codziennie-zobaczysz czy zmniejszają się wspomniane przez ciebie zmarszczki.
Krem na zmarszczki mimiczne? Jestem przeciw. Myślę, że lepszy jest porządnie nawilżający krem np. ze skutecznym mocznikiem. A zapobiegawczo na zmarszczki to retinoidy, czyli mocny kaliber.