2016-01-27, 23:05
|
#343
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Do trzech razy sztuka, czyli Projekt Denko - część IV!
Cytat:
Napisane przez elizka1987
Rozsądnie podejście. Ja to nazywam kosmetycznym niewolnictwem. Ciągle coś do mnie wola żeby kupić (zwłaszcza kolorowka). I w tym całym szaleństwie można zatracić radość z użytkowania kosmetyków.
|
Mnie internet doinformował, że jest na to określenie cosmetics junkie
Inna sprawa, że odkąd nauczyłam się już ciut czytać składy (nadal się douczam) i poczytałam o marketingu z tej dziedziny, o nawykach konsumenckich to już wiem, że kupuje się oczami- głównie opakowanie plus marketing z udziałem gwiazd i tym podobne i już wiem, że nie wszystko złoto co się świeci. Może mi o tyle łatwiej, że dręczą mnie alergie, mam skórę naczynkową, skłonną do AZS i ona byle czego nie akceptuje.
Jak coś do mnie woła by kupić to nie idę do sklepu tylko czytam skład i wtedy to działa jak przysłowiowa szklanka wody zamiast.
No po jak szukam fajnej zawartości a nie jedynie ładnego opakowania to tak naprawdę rzeczy,które nadają się do kupienia nagle okazuje się być bardzo mało.
|
|
|