[Bloom16]

Witam Już pare lat temu chciałam sobie na stałe wyprostować włosy ale "moja fryzjerka" uważała, że coś takiego nie istnieje. Mineło troche czasu to stwierdziła, ze coś takiego nie działa.. Jakiś rok temu do mnie dotarło, że skoro ja do niej przychodzę tylko na prostowanie i podcięcie włosów to może mi kit wciska, bo nie chce klientki stracić .
Wracając.. bardzo bym chciała mieć na stałe proste włosy, nie farbowałam nigdy (no 2 razy szamponetka, raz z 5 lat temu a drugi raz jakiś pół roku temu)
Mam bardzo napuszone włosy, długie i grube. Po przeczytaniu wielu postów jestem prawie zdecydowana.. Tak bardzo chce jak się boję

Po pierwsze.. wspomniane tutaj było o zapachu.. ja mam łązienke dosłownie 1x1 bez okien , wiec polecacie robić to w pokoju prawda?

Po drugie. Będę to robić sama, pomyslałam sobie ze może najpierw kupić tylko 50 ml i sprawdzić czy to działa na kawałku włosów? Co myślicie?

Po trzecie. Nie mam pojęcia jaką moc ma moja prostownica?! Nie mam jej akutalnie przy sobie, ale czy to ma duże znaczenie ile moze miec stopni?? (Kupił mi ją chłopak z 2 lata temu w sklepie fryzjersko-kosmetycznym za ponad 200 zł i uważam, ze mu wcisneli bo jest strasznie cięzka.. no ale nie o tym..)

I po czwarte - migneło mi ze niektóre z Was mają po umyciu nadal kręcone i musza suszarką suszyć i wtedy sa proste? tak? U każdej z Was tak jest? Jest tyle postów..

Proszę o rady