2006-02-24, 20:53
|
#1358
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 510
|
Dot.: Kolczyk w pępku :)
Hej Przeczytałam ten wątek, ponieważ zaczyna mi się podobać kolczyk w pępku... Znaczy na pewno nie zrobie go sobie teraz w 2 klasie gimnazjum tylko na koniec gimnazjum Ale zaczynam się teraz orientować w tak zwanych plusach i minusach... Jeśli dopiero co weszłam w 'cykl' szybkiego rośnięcia, to za jakieś 1,5roku powinno się to mniej więcej ustabilizować prawda? Chodzi mi o to, żeby skóra się za bardzo nie rozciagnęła, ponieważ nie chce wydawać 100zł na pępek żeby za 3miesiące go wyjąć! I czy po jakiś 2-3tygodniach będzie mi sprawiało problem ćwiczenie na W-F'ie?
Jeszcze jedno małe pytanko- jak robiłam kolczyki w uszach (te pierwsze) to strasznie mi się babrało na tych "leczniczych" ropa leciała i te płyny i krew... eh... dopiero jak włożyłam złoty kolczyk to po 3tyg było ok. Potem jak robiłam kolejne dziurki to właśnie na złocie niecały miesiąc. Czy w związku z tym może lepiej byłoby zainwestować w złoty kolczyk w pępku, czy tradycyjnie TYTAN??
Dziękuje za odpowiedzi
__________________
Zatańczymy jak owady w zakurzonej żarówce, najlepiej na obcasach i po dużej wódce.
Wyjedziemy gdzieś za miasto, odwrócimy się plecami, będziemy się poznawać ustami i palcami...
studentka technologii chemicznej
|
|
|