[Papiszynka]

Ja bym na Twoim miejscu spróbowała szamponu najpierw a nie od razu z grubej rury farbe kładła. Może się okazać że źle się czujesz w ciemnych włosach a jak już ktoś napisał zapewne wyjdą prawie czarne. Raczej bym radziła położyć ciemny blond, może to dla Ciebie brzmi abstrakcyjnie ale z ciemnego blondu zazwyczaj wychodzi ładny średni brąz, te rude refleksy napewno po kilku myciach przebiją i wyjdzie coś a`la kasztan.

A osobiście nie żałuję że włosy zaczęłam farbować bo poprostu lubię sobie zmienić kolor ostatnio naszło mnie na zapuszczanie naturalnych, ale wystarczyły 3 miesiące mysich odrostów żeby to porzucić

A co do niszczenia włosów przez farbę, to ja sie zawsze dziwiłam w sumie, bo u mnie to było wręcz odwrotnie, włosy nabierały blasku jedynie po rozjaśniaczu miałam zniszczone włosy.