[katepew]

Część dziewczyny
z jakieś pół roku temu chwaliłam się efektami po dekoloryzacji dzięki Waszej pomocy ale mam znowu małe pytanie, bo przeleciałem wszerz i wzdłuż fora, blogi itd. ale i tak mam wrażenie że od Was więcej się dowiem
a mianowicie chodzi mi o gaszenie tych rudości po dekoloryzacji, nigdzie nie mogę znaleźć ładnego popielatego jasnego brązu czy popielatego ciemnego blondu, a tak się zafiksowałam teraz na te zimne kolory. z pare miesięcy termu dorwałam garniera 512 który na moich włosach przecudnie zgasił te rudości a do tego świetnie grał z moją karnacją ale z tego co widzę nie ma go już w sprzedaży a co ufarbowałam naturalami to było dobrze do miesiąca potem końce zaczynają rudzieć w zastępstwie zaczęłam używać płukanek z genicjaną, niby coś tam widać ale jednak nie jest to zresztą włosy przez to mi się wysuszają
no i wpadłam ostatnio na pomysł (może dla Was nie jest jakieś odkrywcze ale ja jako kompletny laik )mam pytanie w związku z tym do Was, czy można połączyć dwa kolory farb, np jak bym chciała uzyskać taki popielaty jasny brąz to mogłabym połączyć jasny brąz z garniera 5,0 C&S z albastrowym blondem 8,1 C&S ? abo 6,0 z 8,1 ? wiem tyle tylko że można łączyć kolory farb tej samej firmy, i że zawsze wychodzi ten kolor niższy, no i neutralne z chłodnymi lub ciepłymi, ale nie wiem czy po prostu w praktyce to się opyla eksperymentować
znalazłam jeszcze farby z majirel, gdzie są te szukane przeze mnie odcienie ale nie wiem czy warto zamawiać czy może jednak warto pobawić się tymi farbami drogeryjnymi, które są jednak jakby nie patrzeć pod ręką
Z góry dziewczyny dziękuje za pomoc