Dot.: Jak żyć z holerykiem i furiatem...
mój eks był cholerykiem, straszny miał charakter i to jego furiactwo doprowadziło go z czasem do tego, że zaczął podnosić na mnie rękę.
Nie da się żyć z kimś takim. Kłótnie i awantury o byle co, z czasem były wyzwiska od najgorszych, a później - bicie. Odeszłam i jestem szczęśliwa z kimś, kto mnie szanuje , kocha i okazuje tę miłość w cudowny sposób.
|