Dot.: "Słodka Walentynka" - namawianie do dewiacji
Fragment tej, hmm, książeczki, można przeczytać na allegro . I odkąd to przejrzałam, to odnoszę wrażenie, że temat został założony raczej dla zakamuflowanego zareklamowania książki, a opisana historia nie ma nic wspólnego z prawdą.
Jakoś ciężko mi uwierzyć w doktora filologii, który nigdy lepszej książki nie spotkał (Czytam, z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga - że sobie pozwolę sparafrazować), ani w istnienie kobiety, która po 10 latach jest tak zaszokowana propozycją męża, że nie potrafi z nim porozmawiać.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
Edytowane przez srebrnykot
Czas edycji: 2011-04-04 o 19:14
|