[demonik]

Witajcie po przerwie Kasiulko i Kokakolo!

Napisane przez E

Demoniku, a jakie są Twoje wrażenia, po niuchnięciu Mandrarna?

Ewuś napiszę mniej więcej to, co napisałam w PW Kijance .

Nieco inaczej wyobrażałam sobie Mandarine Mandarin - jako lżejszy, bardziej "mandarynkowy". Choć gdy jeszcze raz zerknęłam na podany przez Kijankę skład, to doszłam do wniosku, że chyba taki ten Mandaryn powinien być: gęsty, gorzki, ciężki, kojarzący się rzeczywiście z dalekim Wschodem, a nie tym bliższym, leniwym, słodkim Orientem rodem z baśni Tysiąca i Jednej Nocy . Czuć w nim i goździki wymieszane z miodem, i mocną, czarną herbatę, i ciepłą, ambrową bazę, i nawet tę kandyzowaną skórkę mandarynki, tylko ta świeża, soczysta mandarynka gdzieś się schowała.

Obszerny opis Mandaryna jest na stronie Bois de Jasmin .

---

Pachnę dziś Glorią .