[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Corii

Dla mnie w ogóle smieszne jest określić oczy niebieskie/szare jako piwne. Skoro sama nazwa "piwne" raczej z szaroscią sie nie kojarzy, z multikolorem również nie, tylko z brązem. Poza tym stereotypów sie nie przeskoczy

W poczucie humoru nie wnikam, niemniej skoro Cie cos "smieszy" to fajniej byloby skrytykowac cos uprzejmiej.
Poza tym wystarczy nieco poczytac. Odcien "piwny" odpowiada angielskiemu "hazel". JEst to bezposrednie tlumaczenie.
Za kolor oczu odpowiadaja dokladnie trzy geny. Jesli nie sa one identyczne to powstaje miks jak w oczach moich czy Basi. Multikolorowe oczy sa wlasnie piwne. Z piwem nie maja nic wspolnego .

Piwne oczy tlumaczy zjawisko zwane rozpraszaniem Rayleigha a takze ilosc melaniny. Melanina z kolei zwiazana jest juz z genotypem.

Nie jest wazne z czym sie Tobie nazwa "piwne" kojarzy. Nie ma znaczenia, ze dla Ciebie oznacza ona braz.
Zanim wyda sie opinie w temacie i rzuci "smiesznoscia" warto poczytac czy ma sie racje.



Jakbys chciala zglebic temat koloru piwnego to polecam np Sturm RA, Frudakis TN. "Eye color: portals into pigmentation genes and ancestry.".

edit: oszczedze klopotu i sama dodam link. Wszystkie oczy to "hazel" czyli multikolor.