2013-02-24, 23:03
|
#1316
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
|
Dot.: Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VII :)
Cytat:
Napisane przez Solciuchna
Polecam ebay, kupuję od wielu lat, jestem chyba bardziej zadowolona niż z kupowania gdziekolwiek w PL. Na dodatek sprzedawcy zawsze kulturalni i mili
Co do mgiełki z wit C - czy każdy środek z witaminą C tak "rozświetli" skórę? Bo stosowałam już kilka kosmetyków i nie widzę różnicy
Zainteresowałyście mnie tym ślimakiem, też się skuszę, jeszcze jak tak ładnie regeneruje to już w ogóle
|
Cytat:
Napisane przez Solciuchna
Tak, tak, często od sprzedawców z UK dostaję jakieś śliczne pocztówki z odręcznie napisanym podziękowaniem
Jak przypomnę sobie allegro to brrr... Chamstwo i buractwo Szkoda nerwów
Teraz jak sprzedaję swoją biżu w różnych galeriach to staram się brać przykład z zagranicznych sprzedawców właśnie
|
Ta Twoja biżuteria jest niesamowita. Nie ma takiej drugiej. Gapiłam się na Twoim blogu jakiś czas temu
Tylko wiesz, żeby ludzie (czyt. Polacy) tego też za bardzo nie wykorzystywali, bo to różnie z cwaniactwem bywa
Mam koleżankę, która ostatnio pochwaliła mi się i sprzedała "znakomitą radę", żeby trzymać wszystkie paragony, a po dwóch latach ciuch/buty/torebkę reklamować, dostawać zwrot kasy i mieć na nowe zakupy. Że tak ciągle robi i jest dumna ze swego sprytu. No comment
Cytat:
Napisane przez OlaM
Co do sprzedawców z Ebay, przynajmniej niektórych, to się zgadzam - nasi rodzimi mogliby się sporo nauczyć. Ja takie miłe drobiażdżki i liściki dostawałam nie tylko od Azjatów, ale też zdarzało się od sprzedawców z USA i Kanady. No i raz z Wielkiej Brytanii kupowałam i dostałam starannie i wyjątkowo ładnie wszystko zapakowane, z bardzo sympatycznym liścikiem i fajnymi próbasami.
|
O, no to fajnie! Ja z tymi z UK mam różnie. Od prywatnych sprzedawców nie polecam kupować, większe firmy - ok.
Ale z Polski to już w ogóle żenua Pomijając fakt, że potrafią za zasłużonego i łagodnego neutrala "zemścić się" paskudnym negatywem, to jeszcze zdarzały mi się groźby, wyzwiska, a permanentnie brak umiejętności posługiwania się poprawną polszczyzną, szczególnie znakami interpunkcyjnymi, na co jestem uczulona. Na przykład długi mail, zero przecinków, czy kropek, za to na końcu z dziesięć wykrzykników
Aktualnie użeram się z dwoma sprzedawcami, którzy pomylili adresy kupujących, w tym mój. Zero "przepraszam" tylko paczkę mam "natychmiast odesłać na własny koszt". Ech, szkoda zresztą gadać. Zaraz się wezmę za wystawianie adekwatnych komentarzy. Bo aż mnie coś ruszyło przy tym skrajnym zestawieniu Polska-świat
|
|
|