[Annique]

Hej dziewczyny!
Jesteście mądre, więc zakładam, że podsuniecie mi jakiś pomysł Potrzebuje rady. W następny poniedziałek przyjeżdza na tydzień do Polski mój TŻ, którego nie widziałam od miesiąca. Zaplanowalismy wspólny romantyczny weekend (piątek, sobota, niedziela), bo w inne dni niestety musze pracować . Bilety juz kupione, a tu niespodzianka w pracy: nie dość, że pracuje w piątek, to jeszcze w sobote odrabiam 31 pażdziernika . Jak to mówią: "Bóg nie jest złośliwy, ale wyrafinowany "
Nie lubie sie migać od pracy, ale następny raz zobaczymy się dopiero za miesiąc (ze względu na jego i moja pracę), a w pracy obejdą się spokojnie w następny weekend beze mnie, więc musze cosik madręgo wykompinować jako argument do wzięcia urlopu okolicznościowego (chyba "romantyczny weekend" nie przejdzie ).
Zdarzyło Wam się kiedys coś podobnego? Jakie powody urlopów okolicznościowych podawałyscie?
Pomóżcie, bo będę musiała wyjść na spacer w letniej sukience i się specjalnie przeziębić , by spędzić z nim trochę więcej czasu sam na sam.