[seige]

Napisane przez hey

Zaskórniki potrzebują troche czasu żeby powstać, wiec powinnaś spojrzeć podejrzanie na to co używasz od dłuższego czasu. Nie jestem przekonana do używania glinki codziennie, glinka z racji swojej natury jest silnie wysuszająca i odtłuszczająca, wiec twoje gruczoły bronią nie przed tym produkując wiecej sebum. Co do mydła to już sie kiedyś wypowiadałam na składowym, ja bym w życiu nie używała na dłuższą mete, ale widze, że sporo osób je lubi i ceni (co jest dla mnie zaskakujące przy cerze tłustej/trądzikowej).
Ta wiec przychylam sie do braku odpowiedniego oczyszczania.

Coś musi być z nadmiernym stosowaniem glinki a powstawaniem zanieczyszczeń na buzi, bo gdy używałam glinki jako peelingu codziennie przez ok. 3-4 dni to dostałam po tym takiego dziwnego wysypu, którego nie miałam chyba od nastoletnich czasów. Zaczęłam używać parę tyg. temu kilku nowych kosmetyków na raz i nie za bardzo wiedziałam co mogło mi zaszkodzić, ale teraz po Waszych komentarzach stawiam na glinkę. Teraz wróciłam do używania jednego kremu, Biodermy i wody z kranu i czekam aż się wszystko unormuje. Nie wiem tylko od czego powinnam zacząć wprowadzając nowe kosmetyki:
- hydrolatu oczarowego
- glinki zielonej
- serum Lemon
- krem na noc z olejem arganowym
- olejek myjący pomarańczowy
- maseczka wulkaniczna
- kapsułki Dermogal

?