2008-05-27, 10:09
|
#97
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 10
|
Dot.: Jak ratowac ten zwiazek zalamany facet
Pisałem, że tak będzie i zrobiłeś dokładnie to o czym pisałem - szymas, naiwny jesteś kolego, twojej kuzynce mogła to powiedzieć chociażby tylko po to, żeby nie wyszło że tak szybko daje sobie z tobą spokój ( poza tym to twoja kuzynka ) a ten tekst o tym, że czeka na twoją decyzję to ni w 5 ni w 9 tutaj nie pasuje, nie uważasz ? Przecież to ona chciała się rozstać ! I oczywiście poleciałeś zapewniać ją o swoim uczuciu ( jakbyś tego już wcześniej nie robił ) i skończyło się jak się skończyło.
Poza tym ona Ci mówi, że już się z kimś 3 razy spotkała a twoja reakcja na to, to tekst o tym, że ty się nie wyprowadzisz i że ona ma wziąć ciężar tej decyzji na siebie Rozumiem, że ją kochasz, ale człowieku, to jest żałosne - zachowujesz się żałośnie - nie czujesz żadnego gniewu, nie boli Cię to że ty o nią walczysz a ona spotyka się z innym ( w ilość spotkań i ich charakter nie wierz ) ? Tyle wspólnie spędzonych chwil i na jej wspomnienie o tym że się z kimś spotyka Ty zachowujesz się na zasadzie "ok, naprawimy to, nic nie szkodzi" ? Przecież kiedy Ty się produkowałeś, ona łaziła sobie na kawkę i Bóg wie co jeszcze z jakimś typem - ja bym tam na twoim miejscu chyba ściany porozwalał
Jeśli ty załatwiałeś mieszkanie albo jest to twoje lokum, to powiedz, że ma 2 tygodnie na wyprowadzkę. Jeśli ona ma w nim większy udział to Ty czegoś szukaj. Zahacz o kumpla, wymyśl coś. Jej ciężarami, jej sytuacją przestań się przejmować - ona sama zwolniła cię bardzo chętnie z tego obowiązku - dała wręcz do zrozumienia, że ma cię dość, spotyka się z kimś - jesteś na przegranej pozycji - mieszkania z nią sobie nawet nie wyobrażaj - chcesz być aż tak żałosny ? Bo jeszcze szczytu nie osiągnąłeś, ale widzę, że nie bardzo Ci robienie z siebie przed nią idioty przeszkadza. Może to co tu napisałem jest zbyt mocno powiedziane, ale jeśli cię to wkurzyło to domyśl się do czego możesz tą złość wykorzystać. Eot. Powodzenia.
|
|
|