Dot.: Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówk
Wow. Coś tutaj od wczoraj spokojnie. Chyba nie jesteście jeszcze na porodówkach .
Ja wczoraj przez tą duchotę po niedługim spacerze dostałam duszności. Miałam jakieś 2, 3 lata temu takie ataki po ciężkim wysiłku ale lekarze wtedy nic nie znaleźli poza tym, że to mogło być przez stres i wysiłek, a tu nagle po spacerze. Byleby mi się przy porodzie nie zdarzyło, mam nadzieję że początek września upałów nie będzie.
Jakiś czas temu rozmawiałyśmy o podawaniu wiesiołka dopochwowo i czy wkładać w kapsułkach i czy te kapsułki się rozpuszczą. No więc od wczoraj aplikuje ten wiesiołek i potwierdzam, że się rozpuszczają.
|