[Mallutka]

Napisane przez szugarbejb

Nie ma. Wątków jest o tym mnóstwo - skutki kuracji kwasowej nie trwają wiecznie. Ba - niepodtrzymywane odpowiednią pielęgnacją nie trwają prawie wcale. W lecie rozwiązanie jest jedno: w dzień filtr, na noc samoopalacz, na drugi dzień filtr i na noc kwas - jeśli już musisz mieć brązową twarz, choć to i tak niezbyt udane rozwiązanie. Poza tym jeśli chcesz sie opalać to jak wolisz, możesz opalać ciało jeśli musisz, ale twarz, przy cerze tłustej i trądzikowej, a jeszcze po kwasach - nigdy.....

a to nie jest Syzyfowa praca??? nie zluszczy mi sie to wszystko co sobie samoopalilam jak poloze nastepnej nocy kwas na twarz???
czy to nie jest przypadkiem skuteczna metoda jak zostac salamandra plamista w 48h???

Napisane przez maniooreczka_87

Jakto po uzywaniu kwasow wogole nie mozna sie opalac? Mysle ze to troche przesada. Ja slyszalam ze po miesiacu po odstawieniu mozna juz sie opalac. A przebarwienia sa zagrozeniem zawsze...nawet dla osob ktore nigdy nie mialy kwasow na twarzy.

Mnie sie wydaje ze jesli uzywasz kwasow (w sensie wlasnie sie nimi smarujesz lub robilas to w ciagu ostatnich kilku nocy) to nie wolno sie opalac. Ale jesli zaprzestalas stosowac kwasy ten wspomniany miesiac wczesniej opalac sie mozesz- tylko chyba troche niweczysz efekty wielomiesiecznej kuracji kwasem

Z doswiadczenia moge tylko powiedziec, ze dzieki sloneczku mozna sobie wyhodowac piekne pryszcze w sam raz na wrzesien/pazdziernik- zeby mozna bylo zrobic piorunujace wrazenie na ten nowy szkolny rok

Edit: a witaminke C chyba mozna uzywac latem pod filtry???