[niegramatyczna]

Napisane przez hahihehy

Kupiłam dzisiaj "Wake me up"

I jak z kryciem? Bo bardzo mnie ten podkład ostatnio kusi, a miałam tylko niewielką próbkę i wydawało mi się, że do kryjących to on raczej nie należy.

Czy one przy takiej cerze w upale wytrzymają?

Affinitone na pewno nie. Jest bardzo przyjemny, lekki i krycie ma całkiem całkiem, ale nie jest to podkład trwały - u mnie przy normalnej pogodzie wytrzymuje ok. 5h, później zaczyna 'znikać' z twarzy. Co prawda, nie robi przy tym placków, albo chamskich prześwitów, niemniej jednak - powoli ściera się ze strefy T.

Czesc! Mam problem. Musze kupic jakie podklad. Ten ktorego uztwam teraz konczy sie. Mam obecnie kryjacy Pierre Rene. Fakt jest dla mnie za pomaranczowy ale mieszam go z innym i efekt jest calkiem wporzadku. Mam cere sucha. Nawet bardzo. Suche skorki to moja zmora... zwalcze jedna pojawia sie nastepna i tak w kolko. Chcialam podklad dosc kryjacy. Lubie efekt gladkiej cery. Zakryte piegi chociaz te na skroniach ;-) Myslalam o Revlon Colorstay do cery suchej . Ma sporo kolorow wiec moze akurat. W internecie mozna kupic go duzo taniej widzialam. A drugi nad ktorym sie zastanawiam to Bourjois- Healthy Mix. Dodam ze jestem blondynka. Mam 23 lata i wygladam baaardzo mlodo niestety ale nic nie poradze. Taka moja uroda ;-)

Wg mnie Colorstay wcale nie jest jakimś bardzo kryjącym podkładem i wersja dla cery suchej i mieszanej była mniej trwała niż dla tłustej, efektu photoshopa też nie było.
Ja polecam mój ukochany Rimmel Lasting Finish - ma typowo gęstą fluidową konsystencję, zostawia 'mokre' wykończenie, zakryje wszystko. Co do Healthy Mix - nie używałam, ale słyszałam, że bardzo przyjemny, aczkolwiek krycie średnie.