Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Trądzik -wątek zbiorczy -przeczytaj zanim założysz nowy wątek !
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-07, 19:56   #58
Sunshhinee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2
Dot.: Trądzik -wątek zbiorczy -przeczytaj zanim założysz nowy wątek !

Proszę Was abyście mi doradziły, powiedziały co robię nie tak i co mam dalej robić.

Trądzik to mój problem mniej więcej od kilku miesięcy. Teraz we wrześniu skończę 13 lat. Pierwszy kosmetyk, który kupiła mi mama to był : " PIELĘGNACJA SPECJALISTYCNA LINODERM ACNE KREM PUNKTOWY DO SKÓRY TRĄDZIKOWEJ I ŁOJOTOKOWEJ" Stosowałam go przez pewien czas, ale odstawiłam, bo nie zauważyłam poprawy. Potem był żel do mycia Acne Line. Później jakiś tonik. Dalej nic. Mama kupiła mi Benzacne. Byłam bardzo z niego zadowolona, ale do czasu. Na początku było super. Pryszcze "wysychały" i po jakimś czasie znikały. Ale po jakimś czasie ten kosmetyk strasznie wysuszył moją cerę. W niektórych miejscach skóra zaczęła schodzić. Gdy wieczorem myłam włosy, zakładałam ręcznik na głowę, po czym smarowałam twarz Benzacne po jakimś czasie mama zauważylą że ta maść odbarwia ręczniki. To jeszcze nie koniec. Mam ciemne blond włosy. Gdy smaruję się tą maścią zawsze mam grzywkę spiętą, żeby mi nie przeszkadzała, ale po jakimś czasie gdy Benzacne wyschnie odpinam grzywkę. I właśnie od tego grzywka mi się „spaliła” i zrobiła się ruda. Wszyscy mi teraz mówią ze farbowałam grzywkę na rudo. Okropnie to wygląda, masakra L. Odstawiłam i benzacne. Następnie kupiłam żel punktowy SYNERGEN ANTI-PICKEL-GEL z Rosmanna. Skończył mi się niedawno, ale również nie zauważyłam znacznej poprawy. Moja mama już miała dosyć. Poszła do apteki i kupiłą ponoć jakąś jedną z droższych maść ACNE-DERM. Smaruje się nią dosyć długo,a nadal mam pryszcze. Ta maść też wypala, więc nie jestem jej zwolenniczką. 3 dni temu moja mama poszła do hurtowni i kupiła mi całą serię kosmetyków Nuno z ziaji. Tonik, żel i krem. Stosuje od 3 dni rano i wieczorem po dokładnym oczyszczeniu twarzy, owszem może i pomaga, skóra jest miękka w dotyku, ale twarz zaczęła strasznie świecić. Świeci mi się czoło, nos, broda, właściwie wszystko z każdej strony. Przeglądałam tysiące tematów na temat pryszczy itp. Słyszałąm o mydle siarkowym. Czy mogę je teraz zakupić? Słyszałam że też również mocno wysusza, ale efekty są zniewalające. Nie będę stosowała go często, żeby nie wysuszyć. Co wy o tym myślicie? Czy powinnam kupić coś innego? Myślałam też nad tymi bibułkami matującymi.. Bardzo proszę o rade, jakieś wskazówki, co robię źle, co powinnam zmienić. Moja mama już fortune wydała na te moje „syfy”, a nic nadal nie pomaga. Aktualnie mam małe pryszczyki blisko siebie które tworzą czerwone miejsca na twarzy( na policzkach i troszeczkę na nosie). Mam troszkę pryszczyków na czole. Nie jest najgorzej ale do roku szkolnego chciałabym się ich pozbyć. Z góry dziękuję za rady i przeczytanie mojego dłuuuugiego postu ;-)
Sunshhinee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując