Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona
Ja coś takiego praktykowałam jak byłam na etapie kupna domu. Wiedziałam że mało dzieli mnie od celu i każda oszczędzona złotówka przybliża mnie do celu. Nie wiem czy to był rok czy dwa, ale pas był ostro zaciśnięty.
Z podróżami dopiero teraz się rozkręcam - po kilku latach.
Fajny pomysł i ile mniej pracy własnej w domu.
O to prawda. Wraz ze wzrostem dochodów czujemy się chyba trochę pewniej finansowo, wydajemy swobodniej i chyba jest też coś takiego że podnosi sie ogólnie standard życia, oczekiwania i paradoksalnie znów można mieć odczucie że nam brakuje kasy.
Suszarka do prania jest genialna. Gwarancja 100% że po 1,5-2h prania (tyle to trwa w mojej pralce) + 2-3h suszenia każda rzecz będzie sucha. Dzięki temu nie muszę mieć już kurtek x2, pościeli x2, bo wieczorem upiorę i na rano mam suche czy upiorę rano, a na wieczór suche. Rewelacja jeśli chodzi o minimalizm ciuchowy.
|
Zazdroszczę suszarki u nas juz zaczął sie sezon na "pranie nie wysycha na drugi dzien", dlatego musze kupic spodnie by mieć jakies na zmianę
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll
2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
|